"To trzeba brutalnie stwierdzić". Senator PiS: Nasz kraj jest w niechlubnej czołówce
"Nasz kraj jest w niechlubnej czołówce"
W rozmowie z "Rzeczpospolitą" senator Prawa i Sprawiedliwości Jan Maria Jackowski zapytany został o to, kto obecnie rządzi w Polsce: pandemia czy rząd. W odpowiedzi na to rozmówca gazety nawiązał do słów byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który ocenił, że "ten rząd może obalić nie opozycja, tylko jakieś nieprzewidywalne zdarzenie, splot okoliczności".
– Takim wydarzeniem może być pandemia, bo jak widzimy, jeśli chodzi o śmiertelność, to niestety nasz kraj jest w niechlubnej czołówce na świecie. To trzeba brutalnie stwierdzić – podkreślił. Zdaniem senatora PiS, prędzej czy później będzie to miało wpływ na nastroje społeczne. – To one rzutują na ocenę władzy, a przecież nakłada się na to jeszcze niestabilność koalicji rządowej – dodał.
"Systemowa krytyka premiera"
Jan Maria Jackowski zapytany został również o to, kto dziś podejmuje decyzje w obozie władzy. Senator zwrócił uwagę, że "dla obserwatorów" to wypowiedzi Gowina i Ziobry są ważniejsze od wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, gdyż te prezesa PiS są "w pewnym sensie przewidywalne".
Nawiązując do wywiadu udzielonego w ostatnim czasie przez ministra sprawiedliwości senator ocenił, że "takiej systemowej krytyki premiera Mateusza Morawieckiego nie przeprowadził żaden polityk opozycyjny". – W wywiadzie pokazano także, jak premier odchodzi od programu, pod którym podpisywała się Zjednoczona Prawica – wskazał
Gowin porozumie się z opozycją?
W ocenie polityka, w podobny sposób prezentują się wypowiedzi wicepremiera Gowina. A od niego - zdaniem senatora - także należą losy koalicji. Jackowski tłumaczył, że gdyby Gowin porozumiał się z opozycją, "doprowadziłoby do powstania rządu technicznego, który będzie zarządzał Polską do czasu następnych wyborów".
– Będzie się to odbywało pod hasłem "oczyszczenia" Polski z wpływów PiS, czyli przejęcia TVP, kontroli nad spółkami Skarbu Państwa oraz nad Prokuraturą Generalną – przewiduje senator.
Jackowski podkreślił, że abyuratować koalicję i dotrwać do kolejnych wyborów parlamentarnych konieczne są dialog i konstruktywne działanie, nie zaś pohukiwania i wymachiwania szabelką: "kto komu co zrobi, jak tylko będzie miał taką możliwość".